Miliony dla uczelni na stworzenie miejsc opieki dla dzieci

Co najmniej 10 mln zł trafić ma w przyszłym roku do uczelni na dofinansowanie żłobków i klubików dziecięcych - zapowiedziała minister nauki i szef resortu pracy, którzy ogłosili założenia programu "Maluch na uczelni".

Według minister nauki i szkolnictwa wyższego "Coraz więcej młodych osób studiuje. Prawie 55 proc. każdego rocznika podejmuje studia. To oznacza, że na studia przychodzą osoby, które są w takim wieku, że często chciałyby założyć rodzinę, mieć dzieci. Osoby te napotykają na wiele trudności" Pani minister zwróciła uwagę, że tylko kilka uczelni ma miejsca opieki nad dziećmi, a te żłobki, które już w szkołach wyższych istnieją, często są tylko do dyspozycji pracowników, a nie studentów.

Dlatego resorty nauki i pracy przygotowały założenia programu "Maluch na uczelni". W ramach tej inicjatywy refundowane będzie 80 proc. kosztów utworzenia żłobków, klubów dziecięcych lub miejsc dziennej opieki, a także 80 proc. kosztów ich utrzymania. Minister pracy i polityki społecznej przyznał, że to, jak wysokie opłaty poniosą rodzice, zależeć będzie od indywidualnego podejścia uczelni.

Pieniądze na opiekę nad dziećmi na uczelniach pochodzić będą przede wszystkim z programu MALUCH Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Szef resortu pracy powiedział, że "Do tej pory mieliśmy na program MALUCH ok. 100 mln zł rocznie. Efekty już widać: w roku 2011 było ok. 570 żłobków w całej Polsce, a teraz żłobków mamy prawie 2300".

Zaznaczył, że jeśli budżet na przyszły rok zostanie przyjęty w zwiększonej formule i na rozwój opieki nad najmłodszymi przeznaczonych będzie 150 mln zł, to część z tych pieniędzy trafi właśnie do uczelni na rozwój miejsc opieki nad najmłodszymi na uczelniach. Początkowo założono, że szkoły wyższe dostaną w przyszłym roku na ten cel 10 mln zł, ale jeśli program będzie się cieszył dużym zainteresowaniem, ministerstwo nie wyklucza, że przeznaczy na program większe środki.

Minister zwracał uwagę na możliwość tworzenia na uczelniach miejsc dziennej opieki - według niego to rozwiązanie jest tańsze niż otwieranie nowych żłobków czy klubików dziecięcych. Minister podpowiadał, że na miejsca opieki zaadaptowane mogą być np. pomieszczenia w akademikach, a a jeden opiekun mógłby się zajmować 2-5 dziećmi. "Zachęcamy uczelnie i organizacje działające na uczelniach do wzięcia udziału w programie MALUCH ze specjalnym modułem Maluch na uczelni"

Minister nauki i szkolnictwa wyższego dodała, że takie miejsca opieki można wykorzystać jako miejsca praktyk np. dla wydziałów pedagogicznych. W takim miejscu - jak zasugerowała - dziećmi mogłyby się opiekować również studiujące matki. "Jest duża elastyczność tych form. Chodzi o to, (...) by ułatwić życie studentom, ale też młodym naukowcom".

Minister nauki zwróciła też uwagę, że "Maluch na uczelni" to nie tylko program dofinansowywania miejsc opieki nad dziećmi, ale również przestawiania uczelni na bardziej prorodzinną politykę społeczną. W ramach programu szkoły wyższe będą zachęcane do tego, by otwierać się na potrzeby młodych i tworzyć środowisko przyjazne rodzicom - zarówno tym studiującym, jak i pracującym na uczelniach. Program ma także przyczyniać się do wzbudzania w studentach postaw przyjaznych rodzinie tak, aby w przyszłości z życzliwością traktowali np. swoich pracowników posiadających dzieci.

Na problem niewielkiej liczby miejsc opieki dla dzieci na uczelniach zwrócili uwagę ministerstw studenci z NZS UW w październiku br., a resorty szybko przychyliły się do ich propozycji.

data ostatniej modyfikacji: 2014-12-10 15:46:23
Komentarze
 
Polityka Prywatności