Pokonaj stres

Każdy egzamin wydaje się dość prosty, ale dopiero... po jego zaliczeniu. I tak dla przykładu, ze świadectwem maturalnym w kieszeni co drugi utrzymuje, że prawie wcale się nie uczył, a już każdy twierdzi, że do matury podchodził na pełnym luzie. Natomiast wszyscy, którzy do danego egzaminu dopiero się przygotowują przeżywają jakiś, mniejszy lub większy, stres.

Wrogu! Kim jesteś?


Stres jest fizyczną lub psychiczną reakcją organizmu na stawiane mu wymagania. W zależności od rodzaju i natężenia wymagań jakie będziemy stawiać naszemu organizmowi, będzie on zmieniał swoje reakcje. Początkowe pobudzenie do działania, zastąpić może dyskomfort i zniechęcenie, a w końcu kompletne zaniechanie jakichkolwiek działań, depresja. Stres w skrajnych przypadkach może nawet doprowadzić do różnych chorób np. układu krążenia. Takie skrajnie niekorzystne reakcje może wywołać bardzo silny pojedynczy bodziec - np. utrata ukochanej osoby, trwający przez długi okres czasu - np. nieustanna presja wyników w pracy, bądź kilka pomniejszych, ale skumulowanych bodźców - np. u młodych osób szkoła, dojrzewanie, konieczność wyboru drogi życiowej, poszukiwanie partnera, kłopoty z rodzicami itd.


Stres może wszak pomóc w osiąganiu sukcesów. Pewien poziom stresu jest nawet wskazany, ponieważ działa na nas mobilizująco. Znacznie lepiej funkcjonujemy, gdy poziom stresu jest optymalny. Czujemy się wtedy odprężeni, ale nie znudzeni. Zadanie, które mamy wykonać, jest interesujące dla nas samych, mamy dobry refleks, wierzymy w siebie, w swoje umiejętności i liczymy na sukces.

Jak łatwo się domyśleć, każdy z nas różni się odpornością na stres. Reagujemy odmiennie na różne bodźce - jednego "rozłoży" ucieczka ulubionego psa, innego "nie ruszy" śmierć babci. Natura każdemu z nas dała inny próg wrażliwości na stres. Ale nie tylko, każdy z nas inaczej reaguje na sytuację silnego stresu - jedni płaczą, krzyczą, inni działają, po jeszcze innych wcale nie poznamy, że coś jest nie tak - oni noszą swój stres w sobie.


Wyruszamy na wojnę


Stres jest potrzebny każdemu uczącemu się! On nas zmobilizuje, utrzyma nas w gotowości, pomorze pokonać zmęczenie i zniechęcenie. To wszystko sprawi umiarkowany stres, który będzie nas pozytywnie stymulował.

Ludzie uczacy się powinni wystrzegać się stresu paraliżującego, powodującego strach i depresję, bo to najlepsza droga by sobie "odpuścić", powiedzieć: i tak nie dam rady. To najkrótsza droga by nie zdać.


Oto kilka sposobów by radzić sobie z tym "złym" stresem, przed egzaminem:


- Ruch: aktywność fizyczna to dobry sposób by zapomnieć o stresie, odreagować go, męcząc nasze ciało, uspokajamy naszego ducha, a przy okazji dotleniamy mózg. Wystarczy zwykły spacer, rower, czy basen.


- Sen: dobry sen (wietrz swoją sypialnię!), pozwoli zregenerować siły Twojemu organizmowi. Wyznacz sobie odpowiednią dawkę snu (optymalnie 7-8 godzin na dobę) i staraj się jej nie przekraczać, ale i "wykonać w całości".


- Uważaj na "przeuczenie": po 3 godzinach ciągłej nauki mózg przestaje pracować efektywnie. Rób sobie przerwy!


- Pożywienie: jedz dużo warzyw i owoców i pij dużo płynów (najlepiej wody), zapewnisz w ten sposób swojemu organizmowi dobre "paliwo" do nauki. Działanie antystresowe mają seler naciowy, orzechy włoskie (uwaga: są bardzo kaloryczne!), brokuły, zielona fasolka szparagowa, ziemniaki, jaja, pomarańcze, czarne porzeczki.


- Uspokój się: jeśli czujesz wzrastający niepokój, zmęczenie i zdenerwowanie, to przerwij naukę! Musisz mieć "spokojną głowę". W przerwie wykonaj ćwiczenia relaksacyjne (np. głębokie, spokojne wdechy i wydechy), wypij napar z melisy, posłuchaj ulubionej muzyki (tylko niezbyt "ciężkiej"!). Dobra też może być ciepła kąpiel i masaż.


- Uspokój innych: pamiętaj, że inni swoją nadmierną troską lub nieposzanowaniem dla Twojej nauki, mogą potęgować stres. Podziękuj mamie za ciągłe wchodzenie do pokoju z pytaniami: Jak ci idzie?, Coś ci potrzeba? Poproś brata by ściszył radio. Powiedz wszystkim, że potrzebujesz tylko spokoju.


- Myśl pozytywnie: bez tego nie uda się nawet najlepszym. Pamiętaj o statystyce - tylko kilka procent zdających oblewa egzamin maturalny. Skoro doszedłeś do klasy maturalnej to się nadajesz do tego by sobie z tym wysiłkiem poradzić. Wszystko jest w twoich rękach i głowie!


- Plan: z nim będzie Ci o wiele łatwiej. Nawet gdy to już ostatnie dwa tygodnie zrób plan nauki. Podziel materiał najpierw na duże moduły potem na mniejsze partie a pomiędzy nimi daj odpowiednio długie przerwy - jeśli nieco się "spóźnisz" z realizacją jakiegoś etapu, to nie zawalisz kolejnego. Plan pozwoli Ci mieć poczucie kontroli tego co robisz.


- Nie porównuj się z innymi: to, że koleżanka powtarza materiał już 4 raz a ty jesteś w połowie "pierwszego czytania" o niczym jeszcze nie świadczy. Po pierwsze ona może bezmyślnie czytać. Po drugie pamiętaj, że Ty masz wypaść najlepiej, ale na miarę swych możliwości. Nikt nie oczekuje od Ciebie cudów! Postaw sobie ambitną poprzeczkę, ale nie przesadzaj!

To wszystko plus Twoja nauka powinno wystarczyć. Jeszcze tylko dzień przed egzaminem pamiętaj o przygotowaniu wszelkich niezbędnych następnego dnia rzeczy, przestań się uczyć i spędź spokojny dzień na powietrzu, w miłym towarzystwie. Wyśpij się, a w dniu egzaminu po prostu idź i zdaj. Myśl pozytywnie i pamiętaj, że twoja praca przyniesie efekty.


Studentnews życzy powodzenia!

 
Polityka Prywatności