Na uczelni przyszłości pensja profesora zależałaby od oceny studentów, a absolwent, który nie znalazł pracy, otrzymywałby zwrot pieniędzy wpłaconych uczelni - m.in. taka propozycja pojawiła się w czwartek w Sejmie na międzynarodowej konferencji nt. reform szkolnictwa wyższego w Europie.
W swoim wystąpieniu minister Kudrycka przypomniała, że w Polsce trwa proces opracowania reformy szkolnictwa wyższego dostosowującej nasz kraj do wyzwań rzeczywistości. "Chciałabym, abyśmy podczas dzisiejszego spotkania nie dyskutowali na temat konkretnych propozycji, lecz byśmy rozmawiali o światowych trendach w nowoczesnym szkolnictwie wyższym. Ta konferencja może stać się świetną okazją do dowiedzenia się, w jaki sposób inne kraje, szczególnie europejskie, unowocześniają swoje systemy kształcenia na poziomie wyższym" - mówiła minister Kudrycka.
Barbara Ischinger, dyrektor ds. Edukacji w OECD w swoim wystąpieniu wskazała główne problemy, z jakimi powinni się zmierzyć przystępujący do przeprowadzenia reformy szkolnictwa wyższego.
Natomiast
Alberto Rodriguez, główny specjalista ds. edukacji Banku Światowego,
zwrócił uwagę, że system szkolnictwa wyższego w danym kraju powinien
być zintegrowany. "W Polsce proces zmian w szkołach podstawowych i
średnich już się zakończył. Teraz przyszedł czas, by uczelnie
przygotowały się do kształcenia studentów nowego typu" - ocenił.
Koordynator systemu szkolnictwa wyższego Banku Światowego,Jamil Salmi, przedstawił wisję uczelni przyszłości,
w której m.in. pensja profesora zależy od oceny studentów; zajęcia i
egzaminy prowadzone są przez Internet; student, który nie znalazł pracy
po obronie pracy magisterskiej, otrzymuje zwrot pieniędzy wpłaconych
uczelni; stopnie i tytuły doktorskie są ważne przez określony czas;
rząd w niewielkim stopniu finansuje szkolnictwo wyższe, natomiast
organizacje pozarządowe i przedsiębiorstwa gotowe są przekazać więcej
pieniędzy niż uczelnie są w stanie wykorzystać.
W swoim wystąpieniu Salmi wskazywał drogę realizacji tej wizji i podkreślał, że wszystkie te przykłady są zaczerpnięte z praktyki zaobserwowanej w różnych krajach świata.
O polityce KE w stosunku do sektora szkół wyższych. przypomniała Helene Clark z Dyrekcji Generalnej ds. Edukacji i Kultury Komisji Europejskiej. Zwróciła uwagę na potrzebę takiego kształcenia studentów i funkcjonowania uczelni, które w jak największym stopniu odpowiada potrzebom gospodarki. PAP - Nauka w Polsce