Jedna z polskich uczelni wyższych, a dokładnie Gdyńska Wyższa Szkoła Administracji i Biznesu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego chce zrezygnować z prac magisterskich. Chodzi tu wyłącznie o studia prawnicze. Pracę magisterką miałby zastąpić egzamin. Wywołało to sprzeciw Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
"Do tej pory na studiach licencjackich, czyli I stopnia, na niektórych kierunkach studiów (...) była możliwość wprowadzenia egzaminu dyplomowego bez pisania pracy dyplomowej. Natomiast na studiach II stopnia zawsze była praca magisterska. Teraz zmienia się tylko i wyłącznie to, że na studiach pierwszego stopnia obligatoryjnie wprowadzona jest także praca dyplomowa" - mówi w rozmowie Leszek Cieśla z biura prasowego MNiSW.
Rektor WSAiB wyjaśnił, że jednym z głównych powodów, dla których jego uczelnia rozważa zrezygnowanie z prac magisterskich, jest niemożliwość sprawdzenia, czy dany student napisał ją samodzielnie. "Wprawdzie nasza uczelnia korzysta z systemu antyplagiatowego, ale z tego rozwiązania nie korzystają wszystkie polskie uczelnie i nigdy nie możemy mieć pewności, czy praca złożona przez naszego studenta nie została już np. obroniona w innej uczelni" - powiedział prof. Młynarczyk.
Jak dodał rektor, przed wprowadzeniem wspomnianych zmian w systemie nauczania, władze WSAiB chcą je skonsultować z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego. "Stosujemy świeżo wprowadzone prawo, chcemy więc mieć absolutną pewność, że robimy wszystko prawidłowo" - powiedział Młynarczyk. "Śmiem twierdzić, że pan rektor otrzyma odpowiedź, że prace magisterskie są obligatoryjne" - komentuje Leszek Cieśla i dodaje, że obecnie studenci, którzy chcą ukończyć studia, mają obowiązek napisania pracy dyplomowej. (PAP)