Znajdź nas na    

Rewolucja na wojskowych uczelniach

Ministerstwo Obrony Narodowej szykuje zmiany w kształceniu przyszłych oficerów. Jak mówi szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisław Koziej, zostaną one opracowane na podstawie postanowienia prezydenta, który określił je w dokumencie wytyczającym kierunki rozwoju Sił Zbrojnych na najbliższe lata.

Generał Koziej podkreśla "na podstawie już istniejących szkół powinny powstać dwie uczelnie". Pierwsza, zbudowana na bazie WAT, kształciłaby oficerów dla wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych: lądowych, lotniczych, specjalnych i Marynarki Wojennej.

Druga - Akademia Bezpieczeństwa Narodowego - miałaby powstać na bazie Akademii Obrony Narodowej, ale kształciłaby nie tylko kadry wojskowe. "Obejmowałaby cały obszar bezpieczeństwa państwa. Mogłaby kształcić np. dyplomatów, policjantów, polityków. A jeżeli chodzi o wojskowych, to trafialiby tam najważniejsi dowódcy" - wylicza szef BBN.

Szkoły funkcjonujące obecnie w Gdyni, Dęblinie i Wrocławiu straciłyby status uczelni wyższych. Stałyby się ośrodkami szkolenia dla poszczególnych rodzajów Sił Zbrojnych. Ale też dla absolwentów cywilnych uczelni wyższych, którzy tam mogliby dostawać patenty oficerskie - przedstawia plany gen. Koziej.

Jednocześnie podkreśla wagę stopniowego przeprowadzania reform, by ci, którzy zaczęli studia na określonej uczelni, mogli je ukończyć. "Nie można zmieniać reguł gry w jej trakcie" - dodaje. 

PAP - Nauka w Polsce


ostatnia zmiana: 2011-08-26
Komentarze
Pomysły na studia dla maturzystów - ostatnio dodane artykuły
Polityka Prywatności