Elektroniczne wsparcie uczelni - czy na pewno

Nowy rok akademicki będzie wyjątkowo ciekawy dla władz uczelni oraz studentów – 1 października 2018 r. wejdzie w życie pierwsza od 12 lat całościowa reforma edukacji wyższej. Ma ona zmienić sposób zarządzania placówkami akademickimi oraz podwyższyć ich jakość kształcenia. Uczelniane życie studentów to jednak także codzienne sprawy formalne załatwiane w dziekanatach oraz ich elektronicznych odpowiednikach. Czy Wirtualne Uczelnie spełniają wymagania studentów? Czy w momencie licznych zmian nie będą przysparzać im dodatkowych problemów?

Studenci od ponad dekady korzystają z różnego rodzaju elektronicznych systemów obsługi studiów. W pewnych kwestiach jest to ułatwienie, w innych źródło dodatkowych problemów. W przeprowadzonym w ostatnich miesiącach badaniu ponad 1 150 studentów oceniło jakość użytkowania systemów na 62 polskich uczelniach, na których studiują obecnie lub zakończyli na nich naukę, w tym m.in. na Uniwersytecie Warszawskim, Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu czy Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach.

Dostateczny z małym plusem

Studenci, którzy wzięli udział w badaniu, ocenili m.in. szybkość działania systemu, jego funkcjonalność, wygląd, niezawodność, intuicyjność oraz przystosowanie do urządzeń mobilnych. E-dziekanaty egzamin ten zaliczyły, jednak z problemami. W 10. punktowej skali ogólna ocena poziomu i jakości wirtualnych e-uczelni wypada na poziomie dostatecznym (średnia 5,56 pkt.).

Praktycznie wszyscy producenci oprogramowań w ocenie studentów najwięcej do poprawy mają w kwestiach dotyczących użytkowania systemów na telefonach lub tabletach, intuicyjności odnajdywania informacji oraz wyglądu. Niektórzy natomiast mogą być zadowoleni z opinii dotyczącej szybkości działania, funkcjonalności oraz niezawodności swoich produktów.

- Przygotowując oprogramowanie do zarządzania uczelniami wyższymi mamy na uwadze potrzeby trzech grup ich użytkowników, a najliczniejszą z nich są właśnie studenci. Wyniki tego typu badań niewątpliwie ułatwiają nam pracę, ponieważ zyskujemy dostęp do zestandaryzowanych opinii, dzięki którym wiemy, co ulepszyć w naszym produkcie - wskazuje Grzegorz Kaliński, prezes firmy Kalasoft odpowiedzialnej za system HMS Solution. - Świetną informacja jest dla nas to, że studenci doceniają elementy, które stanowią trzon naszego systemu, czyli funkcjonalność, szybkość jego działania oraz niezawodność. Nie ukrywam jednak, że, kolokwialnie mówiąc, trója plus od studentów za grafikę czy optymalizację pod urządzenia mobilne nie jest zadowalającą oceną, jednak daje ona motywację do dalszych działań. Na szczęście łatwiej jest poprawić wygląd oprogramowania czy jego dostosowanie do telefonów i tabletów, niż np. stabilność systemu - dodaje Grzegorz Kaliński.

Wzmożony ruch jedynie w trakcie sesji?

Jeszcze do niedawna zakończenie semestru nieodmiennie łączyło się z długimi kolejkami do dziekanatu, czekaniem na wpisy uzyskiwane od prowadzących, czy składaniem różnego rodzaju wniosków i dokumentów. Obecnie większość z tych działań studenci mogą załatwić zdalnie przez Internet. To właśnie takie moduły jak wykaz ocen (76,3%), informacja o zaliczeniu etapu studiów (64,9%) czy rejestracja na zajęcia (49,7%) są najczęściej wykorzystywane przez studentów. Co tym bardziej ciekawe - nie tylko w trakcie sesji. Na pytanie o częstotliwość logowania się do systemu najczęściej padała odpowiedź "regularnie - codziennie lub kilka razy w tygodniu". Natomiast pierwszym wyborem ankietowanych co do urządzenia, z którego korzystają podczas przeglądania wirtualnych uczelni jest laptop lub komputer stacjonarny (86,2%). Rzadziej studenci korzystają ze smartfonów (73,9%), a wręcz sporadycznie z tabletów (8,1%).

- Zagadnienie elektronicznych systemów obsługi studiów jest ciekawym i równocześnie wymagającym tematem badań, ponieważ studenci posiadają zróżnicowaną wiedzę na ich temat. Nie wszyscy są w pełni świadomi potencjału niektórych funkcjonalności, natomiast inni nie zauważają pewnych ograniczeń systemów - komentuje dr hab. Waldemar Rydzak, prof. nadzw. UEP z Katedry Publicystyki Ekonomicznej i Public Relations, odpowiedzialnej za przygotowanie raportu z badań. - Zaskoczenie może wzbudzić również wskazanie tej samej funkcjonalności, wzorów dokumentów, równocześnie jako bardzo rzadko używanej oraz pożądanej przez studentów. Jednak rzadkość korzystania, nie oznacza nieprzydatności, a jedynie wskazuje na to, że z dokumentów studenci korzystają raz lub dwa razy w semestrze. Dodatkową kwestią jest również fakt, że nie wszystkie systemy, a nawet nie wszystkie wydziały tej samej uczelni, korzystają z tej opcji - dodaje prof. Rydzak.

Jak możemy wnioskować z opinii studentów - systemy elektroniczne choć w głównej mierze stanowią duże ułatwienie w załatwianiu uczelnianych spraw, to jednak w niektórych aspektach wymagają dopracowania.

- Studiuję dwa kierunki, na których dostępne są różne systemy do obsługi studiów. W przypadku codziennego korzystania niezawodność to podstawa. Kiedy zbliża się sesja i terminy zaliczeń, studenci potrzebują ciągłego dostępu do wirtualnego dziekanatu - przekonuje Michał, student z Poznania. - Nic tak nie wytrąca z równowagi jak prace konserwacyjne systemu, prowadzone w ciągu dnia, co ma miejsce na jednej z moich uczelni. Podobnie wygląda sytuacja zapisu na przedmioty dodatkowe - pół godziny przed ich rozpoczęciem serwer nie wytrzymuje obciążenia i rozpoczyna się notoryczna walka z czasem. Kiedy uda się wejść na stronę do zapisów, najciekawsze zajęcia nie są już dostępne. To nie powinno tak wyglądać - ocenia Michał.

E-dziekanat to nie wszystko

Elektroniczny system wspierający zarządzanie uczelniami wyższymi, żeby mógł być uznany za kompleksowy, powinien być skierowany zarówno do studentów, ale także do pracowników dziekanatów oraz administracji. Uczelnie są wielozadaniowymi instytucjami podlegającymi różnego rodzaju wytycznym, m.in. prawnym. Odpowiednio dopasowane oprogramowanie realnie przyczynia się do zwiększenie efektywności pracy, a przez to oszczędności czasu pracowników. Mając na uwadze główne założenia reformy edukacji wyższej, zgodnie z którymi wykładowcy powinni w większym stopniu skupić się na publikacjach naukowych i podnoszeniu kompetencji, system w pełni wspierający działania uczelni może być pierwszym krokiem do ich realizacji.


data ostatniej modyfikacji: 2018-05-18 09:22:20
Komentarze
 
Polityka Prywatności