Bezpłatne studia do końca kadencji
Tylko najlepsze szkoły wyższe dostaną pieniądze na badania. Dziś w samo południe premier Donald Tusk spotkał się z blisko 300 rektorami i naukowcami. Przedstawił im rządowe założenia reformy, która ma unowocześnić szkolnictwo wyższe oraz ściślej powiązać naukę z gospodarką.
Projekty resortu nauki i zespołu ekspertów były trzymane w
tajemnicy. "Nie będzie powszechnej
odpłatności za studia" - mówi jeden z ekspertów.
"Przynajmniej nie w tej kadencji rządu" - dodaje inny.
Zniesiona zostanie habilitacja. Zdolni młodzi ludzie już po
licencjacie będą mogli robić doktorat. Zmienią się zasady
finansowania badań. W ciągu dwóch lat ma maleć kwota dotacji na
badania statutowe. Pieniądze mają być zdobywane w konkursach.
Eksperci zaproponowali też, by wyższe uczelnie i instytuty
badawcze podzielić na grupy. W pierwszej te, które będą dostawały
pieniądze z budżetu. To np. uniwersytety, które muszą utrzymywać
laboratoria. W drugiej grupie znalazłyby się placówki, które
dostaną dofinansowanie pod pewnymi warunkami. Zaliczone zaś do
trzeciej grupy - będą musiały same zdobywać fundusze, np.
prowadząc badania dla przemysłu.(PAP)
ostatnia aktualizacja: 2008-04-16