Nick: Wera
Pytanie:
Jestem studentka I roku. Dwa lata temu zmarł mój ojciec. Cale życie przebywał on w USA. Miał nawet obywatelstwo amerykańskie. Jednak do około 30 roku życia mieszkał w Polsce i pracował. Ktoś powiedział mi kiedyś ze renta w Polsce na nie należy mi się, bo mogła ja dostawać tylko dzieci tych obywateli którzy ostanie pięć lat życia pracowali w Polsce. Czy to prawda? Czy nie mam żadnych podstaw żeby ubiegać się o rentę po ojcu, mimo, że nadal się uczę? Czy maja tu znaczenie dochody mojej matki? Czy jeśli przekraczają średnią krajową to nie przysługuje mi renta? z góry dziękuję za odp. Pozdrawiam
Prawo do renty rodzinnej przysługuje uprawnionym członkom rodziny po zmarłym ubezpieczonym, który miał przyznane prawo do emerytury lub renty, albo spełniał warunki do jego przyznania. W przypadku osoby zmarłej przyjmuje się, że w chwili śmierci jest ona całkowicie niezdolna do pracy. Z podanych faktów wynika, że zmarły nie miał w Polsce ustalonego prawa do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy ani nie spełniał warunków do jego przyznania. Prawo to przysługuje, jeżeli zmarły miałby wymagany staż pracy w Polsce (wynoszący, po ukończeniu 30 lat, 5 lat w ostatnim dziesięcioleciu przed powstaniem niezdolności do pracy) oraz jeśli niezdolność do pracy powstałaby w ciągu 18 miesięcy od ustania okresów składkowych i niektórych nieskładkowych.
W przypadku całkowitej niezdolności do pracy i udowodnieniu co najmniej 25-letniego (mężczyźni) okresu składkowego i nieskładkowego, nie wymaga się aby niezdolność do pracy powstała w ciągu 18 miesięcy od ustania okresów składkowych i niektórych nieskładkowych. Z podanych faktów wynika jednak, że zmarły nie mógł osiągnąć w Polsce 25-letniego okresu składkowego ani nieskładkowego. Okresy pracy w USA nie podlegają niestety uwzględnieniu przy ustalaniu prawa do świadczeń w Polsce (chyba że składki na ubezpieczenie społeczne w okresie pracy za granicą były opłacane w Polsce). (28-11-2005)
Na pytanie odpowiedział