Nawet mój pies kocha PKS!
Życie nie jest ani szare, ani smutne- nawet jeśli pogoda nie dopisuje. Tak naprawdę zawsze znajdą się powody do śmiechu i uśmiechu. Każdy będzie mógł się o tym przekonać i poprawić sobie humor już pod koniec listopada....
Czy
zauważyliście, że na na stacjach metra i nie tylko pojawiły się plakaty
i ulotki z uśmiechającym się niebieskim znakiem drogowym
przedstawiającym autobus? Niektórzy mogą kojarzyć to logo z lat
ubiegłych, ale studenci pierwszego roku na pewno zastanawiają się co
jest grane. O co więc chodzi? O PKS oczywiście! I bynajmniej mam na
myśli Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej, tylko Warszawski
Przegląd Kabaretów Studenckich, którego V edycja odbędzie się już
niedługo- od 21 do 23 listopada. Ale zacznijmy od początku.
Pierwszy
PKS odbył się w 2004 i był niewielkim, jednodniowym festiwalem w
Hybrydach, stworzonym przez grupę zapaleńców z Samorządów Studentów SGH
i UW. Na pierwszym PKSie w konkursie wystartowało 5 kabaretów i
wystąpiła 1 gwiazda. Szybko okazało się, że pomysł chwycił, gdyż
pierwsza edycja Przeglądu okazała się sukcesem i w efekcie z roku na
rok projekt rozwijał się coraz prężniej.
Dziś warszawski PKS to
jedna z największych imprez tego typu w całym kraju, a na pewno
najważniejsza w samej stolicy. Szczególnie popularna jest wśród
młodych, stojących dopiero u progu swojej kariery kabaretów. Zarówno
kabarety biorące udział w Przeglądzie, jak i okazujące przedsięwzięciu
zainteresowanie media potwierdzają, że PKS jest na swój sposób
niezwykły- bo nie chodzi w nim o pieniądze, tylko o kulturę, dobrą
zabawę, śmiech publiki i zadowolenie występujących. Być może właśnie
dzięki właśnie swojemu niepowtarzalnemu klimatowi PKS wyrasta na
najgroźniejszego konkurenta PAKI- największego Przeglądu Kabaretów w
Polsce...
Warszawski PKS miał zaszczyt współpracować z wieloma
osobistościami polskiego środowiska kabaretowego- w czasie Przeglądu
występowali już Kabaret Moralnego Niepokoju, Hrabi, Jurki, Fraszka, zaś
w Jury zasiadali m.in. Dariusz Kamys, Joanna Kołaczkowska, Artur
Andrus. W tym roku wśród oceniających znajdą się m.in. Maciej Stuhr
oraz Robert Górski z Kabaretu Moralnego Niepokoju.
Przegląd
trwa obecnie aż trzy dni- zamiast początkowo jednego. Pierwsze dwa dni
to eliminacje odbywające się w klubie DGW przy skrzyżowaniu ulicy
Madalińskiego z Niepodległości - w tym roku wystąpi na nich aż 12
kabaretów. Eliminacje zostały podzielone na bloki- w każdym wystąpią
trzy kabarety. Bilety sprzedawane są osobno na każdy z bloków, cena
przystępna- bo tylko 10 zł za blok. Finał dla pięciu najlepszych
kabaretów odbywa się w eleganckiej Sali Koncertowej Pałacu Kultury i
Nauki (a nie, jak kiedyś, w klubie Hybrydy). Dla studentów bilet na
finał to wydatek rzędu 29 zł; pozostali płacą zaś 35 zł.
Warto
odwiedzić tegoroczny PKS- chociażby dlatego, że jak co roku widownia
będzie angażowana w całe „show”. Widzowie odpowiedzialni są mianowicie
za stworzenie Nagrody Publiczności dla jednego z kabaretów: każdy może
wrzucić do worka cokolwiek zechce, następnie całość zostaje wręczona
zwycięzcy. Rok temu po prostu bezcennym było obejrzenie zwycięskiego
kabaretu Mimika, przyjmującego jako nagrodę przedmioty takie jak:
zdjęcie rentgenowskie wraz z pocztówką z Mazur, słoik ogórków,
„Naszyjnik Wodza” z rolek papieru toaletowego. A co znajdzie się w
worku z Nagrodą Publiczności w tym roku? To się dopiero okaże... Jeśli
chcesz zobaczyć to na żywo- bilet możesz kupić już dziś na
www.pks.art.pl lub od 3 listopada na Standzie rozstawionym na Auli
Spadochronowej w SGH. Do zobaczenia na PKSie!
ostatnia aktualizacja: 2008-11-17