Pigułka gwałtu może być i w twoim drinku
Jakiś czas temu pojawił się w Internecie szokujący film dokumentujący gwałt na dziewczynie, która padła ofiarą pigułki gwałtu.
W mediach ostrzega się młode osoby, by nie zostawiały kieliszka, kiedy idą tańczyć, bo może się to skończyć tragicznie, ale gdy dochodzi do procesu, adwokat oskarżonych wytyka dziewczynie zbyt duży dekolt, zbyt krótką spódnicę, i kończy się na tym, że sama była sobie winna.
Najgorsze jest jednak to, że często ofiara zna sprawców i ma do nich zaufanie. Film krążący w Internecie przedstawiał imieninową imprezę u Roberta, przyszła na nią jego dziewczyna Anka. Koledzy Roberta przynieśli w prezencie "coś zmiękczającego", on sam nieświadomy czym dokładnie są tabletki, które dostał wrzucił prezent do koktajlu swojego i Anki. Nie wiedział, że prezentem był kwas GHB i gdy sam pod wpływem tabletki zasnął "koledzy" zgwałcili jego dziewczynę, a jego okradli.
Pigułka gwałtu to potoczna nazwa GHB, specyfiku który jeszcze kilka lat temu nie był znany na polskim gruncie, a dziś jest już łatwo dostępny i niestety coraz częściej wykorzystywany. Produkcja narkotyku niejednokrotnie odbywa się w warunkach domowych a pigułki przemycane są do lokali i tam rozprowadzane. Domowe wyroby testowane są na nieświadomych tego uczestnikach zabawy, a kolejnym krokiem jest kompleksowa produkcja i sprzedaż. U dealera można ją dostać za 2 -20 zł, kara więzienia za jej posiadanie to maksymalnie 3 lata, szkody które wyrządza mogą być nieodwracalne.
Najniebezpieczniejsze jest połączenie GHB z alkoholem, bo ten bardzo nasila działanie kwasu. W małych dawkach powoduje wyluzowanie, zmniejszenie lęku. Czujemy się jak po jednym, dwóch drinkach, ale bez nieprzyjemnych efektów alkoholu. Dodatkowo znikają bariery i zahamowania, przestajemy być nieśmiali. Jeśli jednak podana zostanie nam nieco większą dawkę lub ta mała połączona zostanie z drinkiem, zaczynają się kłopoty z poruszaniem, kręci się nam w głowie, mowa staje się bełkotliwa, wreszcie zasypiamy na kilka godzin. Co więcej po przebudzeniu nie pamiętamy w ogóle, co się działo, bo GHB wymazuje tzw. pamięć wsteczną, dlatego jak mówią policjanci ofiary nawet czasami nie wiedzą, że stały się ofiarami przestępstwa, bo nic nie pamiętają. Poza tym pigułka gwałtu wyjątkowo łatwo rozpuszcza się w wodzie i alkoholu, jest bezwonna i prawie bez smaku, co utrudnia jej wykrycie. Wyczucie jej w drinku, napoju z soków lub cola-coli graniczy niemal z cudem.
Jest zatem przed czym ostrzegać. Podstawowe zasady, których powinniśmy przestrzegać to oczywiście nie przyjmowanie napojów od nieznajomych oraz nie zostawianie szklanek czy otwartych butelek i puszek bez opieki. Przypominać ma o tym m. in. ogólnopolska akcja "Pilnuj drinka" odbywająca się na terenie największych pubów i klubów w całej Polsce. Akcja jest wspierana przez Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii, a także polskich didżejów.
Więcej informacji o niej znajdziecie na stronie www.pilnujdrinka.pl
ostatnia aktualizacja: 2008-12-08
poleca:
