Film skierowany jest do młodych osób, które zastanawiają się nad wyborem uczelni.
Głównym bohaterem siedmiominutowego filmu jest przybysz z kosmosu - "Jagiellonix". Pewnego dnia ląduje w Krakowie i zachwycony zabytkowym miastem rozpoczyna studia na UJ. Szybko zaprzyjaźnia się z innymi studentami.
Kiedy zdobywa tytułu magistra upominają się o niego mieszkańcy rodzimej
planety. Jagiellonix wraca do swoich, a badacze z UJ odkrywają wkrótce
planetę zamieszkałą przez istoty rozumne, na której w krótkim czasie
nastąpił znaczący rozwój cywilizacyjny. Planetę nazwano Jagiellonia.
W filmie oprócz studentów występuje również rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, prof. Wojciech Nowak. "Podoba mi się nowoczesna forma tego filmu. To taki +Harry Potter+
uniwersytetu. Twórcy filmu odeszli od klasycznej konwencji prezentacji
uczelni i mam nadzieję, że przesłanie +Jagielloniksa+ trafi do młodych
ludzi" - mówi.
Twórcy filmu podkreślili, że ich dzieło nie jest tradycyjnym filmem przedstawiającym uczelnię. "Nie chcieliśmy w tym filmie podawać informacji o uczelni, które wszyscy
mogą znaleźć w Internecie. Zależało nam na przekazaniu w nowoczesny
sposób emocji i pozytywnych skojarzeń z Uniwersytetem. Mam nadzieję, że
się nam to udało" - powiedział reżyser "Jagielloniksa" Filip Rudnicki.
Film w całości sfinansowało Biuro Promocji UJ, koszt jego powstania
wyniósł 7 tys. zł, z czego 3 tys. zł było nagrodą dla zwycięzcy
konkursu.
Źródło:
http://www.naukawpolsce.pap.pl/Fot. Anna Wojnar