Hug the Nature to projekt, który powstał w w ramach działalności Koła Odpowiedzialnego Biznesu Enactus SGGW.
Kim jesteście?
Nazywam się Magdalena Wykrota i jestem studentką II roku zarządzania na studiach I stopnia na Wydziale Ekonomicznym. Od dwóch lat aktywnie działam w Kole Naukowym Odpowiedzialnego Biznesu Enactus SGGW, gdzie z pozostałymi członkami koła tworzymy projekty odpowiedzialne społecznie, ekonomicznie i ekologicznie. W projekcie Hug the Nature mam przyjemność być liderką projektu.
Nazywam się Julia Sitarska. Jestem studentką I roku meblarstwa na studiach I stopnia na Wydziale Technologii Drewna. Dołączyłam do koła naukowego Enactus w tym roku, więc jest to mój pierwszy projekt nad którym pracuje. W projekcie Hug the Nature odpowiadam za research oraz przedstawianie naszego projektu na konkursach. Praca nad projektem znacznie zwiększyła moją wiedzę na temat odpowiedzialnego prowadzenia biznesu oraz podniosła pewność siebie w czasie występów przed większą publicznością. Bardzo cieszę się, że jestem częścią naszego zespołu. Polecam każdemu dołączyć do naszej społeczności, aby poszerzać swoją wiedzę na temat świata biznesu.
Nazywam się Patrycja Kurek i studiuję już II rok na SGGW, na kierunku zarządzanie. Od samego początku, postawiłam sobie za cel pracę w organizacji studenckiej Enactus. Projekt Hug the Nature tworzy 8 zdolnych i ambitnych osób, które stały się również moimi bliskimi znajomymi. Wspólnie tworzymy wartościowe treści i projekty odpowiedzialne społecznie. Jestem dumna, że mogę należeć do tak wyjątkowego zespołu.
Nazywam się Wiktoria Tyszka i jestem studentką II roku finansów i rachunkowości na studiach I stopnia na Wydziale Ekonomicznym. Już na pierwszym roku studiów dołączyłam do organizacji studenckiej Enactus, aby w pełni wykorzystać studenckie lata i rozwinąć się w dziedzinach, które mnie interesują.
Nazywam się Aleksandra Suwała i jestem studentką finansów i rachunkowości na Wydziale Ekonomicznym. Jest to mój ostatni semestr na studiach licencjackich. W trakcie pierwszego roku stwierdziłam, że studia to dla mnie za mało i na drugim roku dołączyłam do organizacji Enactus. Dzięki temu mogę brać czynny udział w tworzeniu projektów odpowiedzialnych społecznie, ekologicznie i ekonomicznie. Dodatkowym atutem naszej organizacji jest poznawanie ciekawych i ambitnych ludzi, którzy interesują się wieloma dziedzinami, co pozwala poszerzać horyzonty i wiedzę.
Nazywam się Martyna Gryglas i jestem studentką bioinżynierii zwierząt na Wydziale Hodowli, Bioinżynierii i Ochrony Zwierząt. Od października jestem członkinią koła Naukowego Enactus, dzięki któremu mogę rozszerzać swoje możliwości i pasje poza kierunkiem studiów, które odbiegają zdecydowanie od tematyki biznesowej.
Nazywam się Katarzyna Jaśkiewicz i jestem studentką III roku ekonomii na Wydziale Ekonomicznym. Od poprzedniego roku działam w organizacji studenckiej Enactus. Dzięki temu mogę się bardziej rozwijać, nawiązywać nowe znajomości oraz tworzyć ciekawe projekty.
Gdzie się poznaliście?
Patrycja: Poznaliśmy się wszyscy na SGGW, w momencie dołączenia do organizacji studenckiej Enactus. Magda i Kamil studiują razem ze mną na jednym kierunku, jednak wśród przeszło 120 osób nie odnaleźliśmy się tak szybko. Integracja pozwoliła nam nawiązać lepsze kontakty i wtedy też poznaliśmy Olę i Wiktorię. Po roku czasu pracy w Enactusie dołączyły do nas Martyna, Kasia i Julia.
Julia: Poprzez dobranie członków projektu Hug the Nature na podstawie indywidualnych testów osobowości oraz fakt, że jesteśmy z różnych wydziałów sprawia, że potrafimy spojrzeć na projekt z różnych perspektyw.
Martyna: Dokładnie. Teraz – po takim czasie – jestem pewna, że zamiast mówić gdzie się poznaliśmy, powinniśmy powiedzieć po co – a mianowicie po to, by działać w słusznej sprawie oraz nawzajem wspierać w sobie to, co od dawna w nas kiełkowało.
Jak znajdujecie czas na zajęcia dodatkowe?
Magda: Dobra organizacja i umiejętność zarządzania czasem to podstawa. Mamy świadomość, że praca w Enactusie pozwala nam zdobyć pierwsze doświadczenie biznesowe, które jest niezwykle ważne dla nas – studentów. Przeprowadzanie poważnych spotkań, nawiązywanie współprac czy nawet możliwość uczestniczenia w szkoleniach to nie tylko interesujący wpis do naszego CV, ale również realne poszerzenie naszej wiedzy. Mając na uwadze moją przyszłość, już teraz wybieram odpowiedzialnie.
Patrycja: Jest to naprawdę ciężkie pogodzić tak wiele zajęć, a jeszcze często i pracę z rodziną. Każdy musi wypracować swój własny sposób działania. To właśnie praca nad projektem nauczyła mnie, jak efektywnie zarządzać swoim czasem i właściwie się zorganizować. Uważam, że trzeba w pełni wykorzystać możliwości i szanse, które dają nam studia. Praca w kole naukowym Enactus uczy nas pierwszych kroków w świecie biznesu. Potrafimy nawiązywać nowe współprace, prowadzić regularne spotkania i szkolenia, co na początku nie było wcale takie łatwe. Zgodnie ze swoim kierunkiem- zarządzam! Zarządzam mądrze swoim czasem.
Julia: Na samym początku było mi bardzo ciężko, ale po szkoleniach przeprowadzanych regularnie przez nasze koło naukowe, wiele się nauczyłam i teraz radzę sobie o wiele lepiej. Potrafię znaleźć czas na realizowanie swoich pasji oraz na spędzanie czasu z rodziną.
Wiktoria: Wychodzę z założenia, że jeżeli coś sprawia nam przyjemność – zawsze znajdziemy na to czas. Nie jest to łatwe zadanie biorąc pod uwagę fakt, że jesteśmy studentami, mamy praktyki, prace i inne zajęcia, aczkolwiek działanie w projekcie jest bardzo elastyczne i możemy z łatwością dopasowywać wykonywanie zadań projektowych do naszych codziennych obowiązków.
Ola: Duża ilość pracy płynie w moich żyłach. Od najmłodszych lat mam dużo dodatkowych zajęć. Dzięki temu obecnie jestem w stanie pogodzić wiele aktywności i w pełni wykorzystywać szanse rozwoju. Dobrze rozpisany kalendarz zadań i priorytetyzacja obowiązków pozwala bez większych problemów pogodzić pracę i przyjemności. Dzięki temu nie czuję, że coś mnie „omija”.
Martyna: Łącząc ścisły kierunek studiów, życie zawodowe i kolokwialnie mówiąc „czas na odpoczynek”, niekiedy jest ciężko. Nie da się powiedzieć, że poświęcamy założone odgórnie ramy czasowe czy dni. Czasami doba jest za krótka, czasami czasu jest aż za dużo – ale najważniejsze jest to, by zachować rozsądek i działać zgodnie z tym, co podpowiada nam nasz organizm, choć mając ogromne ilości zapału, bywa, że poza nauką i realizacją projektu brakuje czasu, ale wiem, że kiedyś się to zwróci.
Kasia: Zarządzanie czasem w tym aspekcie jest bardzo ważne, bez tego byłoby trudno pogodzić pracę, studia oraz zajęcia dodatkowe. Najważniejsze w tym wszystkim jest robienie tego co jest dla nas ważne i sprawia nam przyjemność.
Skąd czerpiecie motywacje?
Magda: Najbardziej motywują mnie ludzie i praca z nimi. Uwielbiam otaczać się ludźmi, którzy mają podobne podejście do życia co ja, a przy okazji działają więcej i chcą osiągnąć sukces. Wspólna praca w projekcie Hug the Nature i widoczne rezultaty, wzajemna motywacja i chęć zmiany świata na lepsze to coś, co napędza mnie do działania. Wszyscy patrzymy w jednym kierunku, bo chcemy osiągnąć wspólny cel.
Julia: Dbanie o dobro naszej planety jest dla mnie bardzo ważne. Dlatego też bardzo zależy mi na realizacji naszego projektu. Każdy z nas może przyczynić się do zmian na lepsze. Zwiększenie świadomości społeczeństwa na temat ochrony środowiska i możliwych skutków jego zaniedbywania jest aktualnie bardzo istotne i uważam, że jest to swojego rodzaju to obowiązek aby propagować i przestrzegać odpowiedzialnego podejścia do konsumpcjonizmu.
Ola: Największą motywacją dla mnie jest osiąganie postawionych sobie celów. Dzięki temu czuje, że moja praca ma sens, co napędza mnie do dalszej pracy. Porażki staram się traktować, jako źródło mądrości na przyszłość. Praca z ciekawymi ludźmi również wiele wnosi. Dzięki niej czuję, że mam energię do dalszej pracy i kreatywnego podejścia do zadań.
Czym jest Hug the nature?
Magda: Hug the Nature to projekt, który powstał w połowie października 2020 jako działalność Koła Odpowiedzialnego Biznesu Enactus SGGW.
Głównym celem projektu jest produkcja box’a DIY, zawierającego niezbędne składniki służące do własnoręcznego wykonania peelingu do ciała. Każdy ze składników jest elementem pochodzącym od innego przedsiębiorstwa jako część produkcji służąca jako odpad.
Projekt ma na celu zwrócenie uwagi na ilość generowanych odpadów, w tym składników, które można ponownie wykorzystać. Wsparcie lokalnych przedsiębiorstw takich jak kawiarnie czy manufaktury pozwoli zwrócić uwagę na oferowane przez nie produkty, przy okazji promując lokalne inicjatywy. W ramach projektu zostanie przeprowadzona kampania społeczna zwracająca uwagę na akceptację swojego ciała i bodyshaming.
Dlaczego ekologia jest dla Was tak ważna?
Ola: Ekologia powinna być bardzo ważna dla każdej osoby na świecie. Jesteśmy świadomi radykalnych zmian klimatycznych, ponieważ jesteśmy ich świadkami. Każdy z nas myśli o przyszłości w „kolorowych barwach”, w której wyjeżdżamy na wakacje, mamy pod dostatkiem warzyw i owoców, jednak mało kto zastanawia się na ile te proste marzenia są realne. Zgodnie z badaniami naukowców musimy działać szybko i sprawnie w tej kwestii, ponieważ może okazać się że jest już za późno. Z troski o Ziemię i wszystkie stworzenia na niej, chcemy dołożyć nasza małą cegiełkę w walce o lepszą przyszłość, dla nas i naszych bliskich.
Martyna: Jesteśmy młodym pokoleniem, które ma pełną świadomość tego co nas czeka, jeśli nie zmienimy swoich zachowań. Świat jest w naszych rękach – nie tylko nas, jako populacji, ale nas jako każdej, pojedynczej osoby. Skoro ludzie popełnili drastyczne błędy, tworząc z Ziemi swój własny plac zabaw, czas by także ludzie go posprzątali. Nikt nie zrobi tego za nas.
Projekt, czy realny start-up?
Ola: Hug the Nature w początkowej fazie miał być projektem. Jednak podczas pracy przy nim, zdaliśmy sobie sprawę jak ciekawy produkt możemy zaoferować dla konsumentów. Dzięki wsparciu Fundacji na Rzecz Tworzenia Wartości Wspólnej przez Studentów nasz projekt przekształca się w start-up. Poprzez przeprowadzone konsultacje otrzymaliśmy wiele znakomitych rad, które pomagają nam dopracowywać nasz produkt. Nawiązana współpraca z Manufakturą Biały Koteł również bardzo dużo wniosła do naszej pracy, ponieważ otrzymaliśmy wsparcie ze strony specjalistyczno-produkcyjnej. Całe wsparcie jakie otrzymujemy od innych sprawia, że jesteśmy zmotywowani stworzyć realną działalność, a nie „kolejny projekt do szuflady”.
Jakie kanały wykorzystujcie do komunikacji?
Ola: Sytuacja pandemiczna na świecie mocno ograniczyła nasze możliwości komunikacyjne. Skupiamy się na social mediach, ponieważ tam najłatwiej będzie nam porozumieć się z osobami, których interesuje podobna tematyka. Nasz dział social mediów stworzył świetnego Instagrama @hug.the.nature oraz fanpage na Facebooku @hugthenature, gdzie nie tylko zobaczymy estetyczne zdjęcia, ale także znajdziemy wiele interesujących treści z zakresu ekologii, pielęgnacji i innych.
Patrycja: Planujemy dalsze działania w tym kierunku, jednak na razie pozostaje to tajemnicą. Miejmy nadzieję, że niedługo dowiecie się więcej!
Jakie widzicie w nich potencjał?
Wiktoria: Kierujemy się przede wszystkim tym, z jakich stron internetowych i aplikacji korzystamy my sami oraz nasi znajomi. Chcemy docierać do odbiorców poprzez kanały informacyjne, które są obecnie wykorzystywane w celu rozrywki/ zajęcia wolnego czasu, co pozwala nam skutecznie poszerzać zasięg działania.
Patrycja: Cieszymy się z każdego nowego polubienia, bo pokazuje nam to, że coraz więcej osób jest nami zainteresowanymi. Tworzymy projekt z myślą o innych, a media społecznościowe umożliwiają nam łatwy kontakt z odbiorcami naszych treści.
Jak SGGW pomaga Wam w rozwijaniu Waszego pomysłu?
Patrycja: SGGW to miejsce, które nas tak naprawdę połączyło. Działające na nim koła naukowe mogą przekazywać sobie cenne informacje i doświadczenia….
Wiktoria: …..Jak dotąd, w naszym przypadku, są to konsultacje z Kołem Naukowym Technologów Żywności, gdzie przekazano nam wiele cennych informacji dotyczących surowców oraz substancji, których docelowo chcemy użyć do stworzenia naszego produktu.
Jakie macie plany na najbliższą przyszłość? Co chcecie osiągnąć?
Wiktoria: Aktualnie jesteśmy w trakcie przygotowań do prezentacji naszego projektu na Ogólnopolskim Konkursie Enactus, który odbędzie się 28 lipca w Warszawie. Naszym głównym celem jest wprowadzenie projektu w życie i przekształcenie go w odpowiedzialny ekologicznie biznes.
Martyna: Wiele już zdołaliśmy osiągnąć, bo konkursy to nie wszystko. Zdobyliśmy ogromne doświadczenie i wiedzę, poznaliśmy mnóstwo wspaniałych osób, którym los planety nie jest obojętny. Przed nami kolejne doświadczenia, zarówno konkursowe, jak i te społeczne.
Jakie macie rady dla młodych przedsiębiorczyń i młodych przedsiębiorców?
Magda: Przede wszystkim, nie bój się ryzykować, bo wszystko to, co robisz wpływa na Twoje doświadczenie
Wiktoria: Ja kieruję się zasadą, że trzeba korzystać z możliwości, które pojawiają się na naszej drodze – nie mamy nic do stracenia.:)
Patrycja: Wykorzystaj mądrze swój czas i potencjał. Jesteś kowalem własnego losu, a każde sukcesy i porażki to kolejne doświadczenie na przyszłość.
Martyna: Myślę, że warto doceniać małe rzeczy, bo to one składają się na większy cel.
Julia: Ważne żebyś nie bał się wyznaczać sobie ambitnych celów, ponieważ stać nas na o wiele więcej niż nam się wydaje.
Hug the nature było już nagradzane – gdzie i jak?
Magda: Na początku bieżącego roku projekt zdobył drugie miejsce w finale Shared Value Competition organizowanym przez Fundację na rzecz Tworzenia Wartości Wspólnej przez Studentów. Możliwość uzyskania opinii i uwag na temat naszego projektu bardzo zmotywowała nas do pracy oraz utwierdziła w przekonaniu, że projekt ma potencjał i jest wart realizacji.
Julia: Kolejnym ważnym etapem będzie dla nas wystąpienie na Ogólnopolskim Konkursie Enactus. Z racji, że konkurs zbliża się wielkimi krokami, nasz team dokłada wszelkich starań, aby jak najlepiej zaprezentować projekt – trzymajcie za nas kciuki!
Czego Wam życzyć?
Ola: Niegasnącej motywacji do działania i spotkania dużo inspirujących ludzi na naszej drodze, którzy pomogą nam w realizacji naszego projektu.
Martyna: Oraz tego, żeby dotrzeć do jak największej rzeszy osób, które uda nam się skłonić do zmian w choćby małych aspektach życia.
Kasia: Myślę, że również odwagi do podejmowania wyzwań pojawiających się na naszej drodze oraz żeby nasz projekt nie był już tylko samym projektem, a stał się realnym start-upem.