Uczelnie wojskowe będą uwłaszczone.
Do końca roku wyższe uczelnie wojskowe zostaną uwłaszczone, czyli otrzymają odpowiednie mienie - zapowiedział wiceszef MON Czesław Piątas na posiedzeniu sejmowej komisji obrony.
O konieczności takich działań przypominała ostatnio m.in.
Najwyższa Izba Kontroli. W raporcie NIK za lata 2005-2007
oceniono, że nie zostały stworzone warunki do właściwego
funkcjonowania wyższych szkół oficerskich jako publicznych uczelni
zawodowych.
Nie wyposażono ich bowiem w mienie niezbędne do prowadzenia
działalności statutowej i uzyskanie osobowości prawnej. Placówki
użytkują mienie jednostek wojskowych bądź rejonowych zarządów
infrastruktury.
Przewlekły proces uwłaszczania uczelni skutkuje m.in.
koniecznością wydatkowania z MON środków z tytułu podatku od
nieruchomości, rolnego i leśnego, choć uczelnie wyższe -
teoretycznie - są z tych opłat zwolnione.
Piątas odnosząc się do pojawiających się wątpliwości dotyczących
rozporządzania mieniem przez uczelnie, podkreślił, że po
przekazaniu im majątku "kontrola i nadzór nad nim będzie bardzo
szeroka".
O uczelniach wojskowych było w ostatnim czasie głośno przede
wszystkim w kontekście zmieniających się koncepcji ich
reorganizacji.
Ostatnia, którą przedstawiono w czwartek na posiedzeniu komisji
obrony, zakłada, że w skład Związku Uczelni Wojskowych (ZUW)
weszłyby - przy zachowaniu swojej autonomii - Wyższa Szkoła
Oficerska Wojsk Lądowych we Wrocławiu, Wyższa Szkoła Oficerska Sił
Powietrznych w Dęblinie i Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, a
także Akademia Obrony Narodowej w Rembertowie i Wojskowa Akademia
Techniczna w Warszawie.
Poprzednia koncepcja, opracowana gdy ministrem obrony był
Aleksander Szczygło zakładała, że w skład Związku weszłyby tylko
uczelnie Rodzajów Sił Zbrojnych. Poprzednik Szczygły, Radosław
Sikorski, lansował koncepcję stworzenia jednej wojskowej uczelni -
Uniwersytetu Obrony Narodowej. (PAP)
ostatnia aktualizacja: 2008-04-29