Nowa ustawa o szkolnictwie wyższym nie odbije się negatywnie na Państwowych Wyższych Szkołach Zawodowych. 25 z 35 działających obecnie PWSZ zyska także w wymiarze finansowym, najlepsi nie mają więc się czego obawiać – stwierdził wicepremier Jarosław Gowin.
PWSZ - kształcenie praktyczne zamiast akademickiego
Podczas XXIX Forum Komisji Państwowych Wyższych Szkół Zawodowych w Tarnowie szef resortu nauki stwierdził, że rozwój PWSZ powinien zostać oparty o kształcenie praktyczne, trafianie w dynamicznie zmieniające się potrzeby rynku pracy, a nie pogoń za akademią. - PWSZ muszą zdecydować, czy lepiej dla nich walczyć o prymat najlepszej w Polsce wyższej szkoły zawodowej, czy zajmować ostatnie miejsca w rankingach uczelni akademickich i uniwersyteckich - powiedział minister nauki.
- Z badań MNiSW wynika niezbicie, że coraz więcej studentów zainteresowanych jest kształceniem praktycznym. Ścisła współpraca Państwowych Wyższych Szkół Zawodowych z lokalnymi przedsiębiorstwami jest więc koniecznością - podkreślił na spotkaniu Gowin. - To z bliska najlepiej widać potrzeby biznesu, pracodawców i regionu. Państwowe Wyższe Szkoły Zawodowe są w stanie dostosowywać program nauczania do dynamicznie zmieniającej się sytuacji na rynku pracy. Ich rolą jest utrzymywanie relacji z przedsiębiorcami i tworzenie rzetelnie wykwalifikowanych kadr. Nie wyobrażam sobie Polski lokalnej bez PWSZ-ów - dodał wicepremier.