Czujniki, gogle, trackery i opaski będą wykorzystywane na pierwszych w Polsce studiach licencjackich z zastosowania sztucznej inteligencji w biznesie. W Warszawie powstanie też laboratorium Artificial Intelligence. Twórcami tej koncepcji są dr Aleksandra Przegalińska i prof. Dariusz Jemielniak z Akademii Leona Koźmińskiego. Uczelnia otrzymała dofinansowanie z Unii Europejskiej na realizację przedsięwzięcia.
Badge socjometryczny mierzy ton głosu i aktywność w rozmowie. Muse headband bada fale mózgowe. To tylko dwa z wielu nowoczesnych urządzeń, jakie Akademia Leona Koźmińskiego sprowadziła m.in. z Massachusetts Institute of Technology. Dzięki nim studenci będą uczyć się zastosowania sztucznej inteligencji w biznesie. Specjalność na kierunku zarządzanie będzie prowadzona w języku angielskim. We wrześniu uczelnia uruchomi również laboratorium, w którym będą realizowane badania dotyczące wpływu SI na funkcjonowanie ludzi.
Narodowa strategia rozwoju sztucznej inteligencji
Trzyletni program studiów w Akademii Leona Koźmińskiego to odpowiedź na nowe potrzeby rynku pracy, m.in. w kontekście zapowiedzi utworzenia "narodowej strategii rozwoju sztucznej inteligencji". W czerwcu podczas konferencji Impact 2018 wicepremier Jarosław Gowin zapowiedział, że prace nad nią rozpoczną się już jesienią.
Aleksandra Przegalińska i Dariusz Jemielniak
Twórcami programu są dr Aleksandra Przegalińska, badaczka sztucznej inteligencji i prof. Dariusz Jemielniak, ekspert od wysokich technologii, związani z Massachusetts Institute of Technology i Uniwersytetem Harvarda. To właśnie na badania dr Przegalińskiej powołał się minister nauki podczas wystąpienia na temat wagi rozwoju sztucznej inteligencji w Polsce.
Przegalińska i Jemielniak zwracają uwagę na to, że sztuczna inteligencja zagości w każdej dziedzinie naszego życia, a automatyzacja przeobrazi rynek pracy. - Algorytmy sztucznej inteligencji pomagają w walce z przestępczością, w podnoszeniu efektywności służby zdrowia i diagnozowaniu chorób, usprawniają również działanie urządzeń oraz udoskonalają usługi - wymienia dr Aleksandra Przegalińska.
Jej zdaniem ten szybszy niż wcześniej progres jest skutkiem znacznego wzrostu wydajności sprzętu komputerowego, w tym smartfonów, które dysponują teraz mocą obliczeniową zdolną do obsługi sztucznej inteligencji - Dlatego absolwenci naszego programu studiów będą mieć także certyfikaty z programowania w języku Python oraz z podstaw uczenia maszynowego - uzupełnia badaczka.
Z kolei prof. Dariusz Jemielniak, który jest też członkiem rady powierniczej Fundacji Wikimedia, zwraca uwagę na zmiany, które czekają nas na rynku pracy: - Znawcy nowych technologii i sztucznej inteligencji, tacy jak Elon Musk czy Bill Gates, ostrzegają przed możliwymi zagrożeniami ze strony sztucznej inteligencji pozbawionej właściwej kontroli. Prognozują również, że automatyzacja wielu procesów może źle wpłynąć na rynek pracy.
Z drugiej strony, jak zauważa profesor, firmy analityczne, jak Gartner i Capgemini przewidują, że choć do 2020 roku z powodu automatyzacji pracę straci 1,8 miliona ludzi, to ten sam rozwój technologiczny stworzy 2,3 miliona nowych stanowisk.
- Jedno jest pewne - którakolwiek wizja nie okazałaby się bliższa prawdy, potrzebnych będzie coraz więcej specjalistów umiejących programować i wykorzystywać sztuczną inteligencję - podsumowuje prof. Jemielniak.
Sztuczna inteligencja na uczelniach
Kandydaci na studia, którzy myślą o ścieżce zawodowej związanej ze sztuczną inteligencją nie mają obecnie dużego wyboru. Instytut Filozofii Uniwersytetu Marie Curie-Skłodowskiej prowadzi rekrutację na specjalność "Sztuczna inteligencja i logika". Wydział Matematyki i Nauk Informacyjnych Politechniki Warszawskiej oferuje anglojęzyczne studia podyplomowe w dziedzinie sztucznej inteligencji.