Kudrycka: w piątek spotkanie z sygnatariuszami listu ws. habilitacji
Minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka zaprosiła na spotkanie wszystkich sygnatariuszy listu wysłanego do premiera ws. habilitacji. Spotkanie ma się odbyć w piątek o godz. 17 - zapowiedziała Kudrycka w Radiu TOK FM.
14 kwietnia grupa 44 profesorów nauk humanistycznych, wśród nich
Jan Miodek, Jerzy Bralczyk, Maria Janion, Michał Głowiński,
Andrzej Zoll, Karol Modzelewski, Marek Safjan, Henryk Samsonowicz,
Barbara Skarga, Janusz Tazbir i Piotr Winczorek napisała list do
premiera z apelem, aby rząd zrezygnował z pomysłu likwidacji
stopnia doktora habilitowanego.
"Mam nadzieję, że przedyskutujemy te problemy, które budzą takie
kontrowersje" - powiedziała minister.
Według Kudryckiej sprzeciw środowiska naukowego humanistów ws.
habilitacji wynika z tego, że w momencie, kiedy list został
napisany "założenia reform czy też projekt założenia reform" nie
zostały jeszcze przedstawione opinii publicznej.
Kudrycka uważa, że dopiero po przeczytaniu całości założeń tej
reformy można będzie ocenić znaczenie przekształcenia habilitacji
w uprawnienie promotorskie.
"Zmartwiło mnie to, że ustosunkowały się tylko do jednego elementu reformy. Mało tego, my nie
mówiliśmy o zniesieniu habilitacji, mówiliśmy o zamianie
postępowania habilitacyjnego na inną procedurę, która miała
uprościć i doprowadzić do stworzenia lepszych możliwości awansu
naukowego" - podkreśliła.
Reforma szkolnictwa wyższego dotycząca habilitacji ma polegać -
według Kudryckiej - na "wyprowadzeniu dorobku naukowego i
procedury habilitacyjnej poza radę wydziału".
Taki sposób
przeprowadzana awansu naukowego miałby doprowadzić do bardziej
zobiektywizowanej oceny pracy naukowca.
Nowy system ma polegać na tym, że postępowanie może przeprowadzać
jeden organ, np. Centralna Komisja ds. Stopni i Tytułów.
"Postępowanie ma być dużo szybsze" - mówiła Kudrycka. Jak
zaznaczyła, organ nie przyznawałby habilitacji, ale "uprawnienia
promotorskie".
"Zakładam, że będzie można nawet w ciągu miesiąca od momentu
złożenia wniosku uzyskać to uprawnienie" - zapowiedziała minister.
Ocena dorobku miałaby być przeprowadzana przez ekspertów
powoływanych "w bardziej jawnym, otwartym trybie przez Centralną
Komisje ds. Stopni". Kryteria oceny miałyby być wypracowane
oddzielnie dla różnych dziedzin nauki. Od tych kryteriów,
wypracowanych przez dane środowisko naukowe, Kudrycka uzależnia
także kwestię habilitacji.
"Chcemy zróżnicować kryteria dla różnych dziedzin, szczególnie
dla nauk społecznych. Przewidujemy, że być może nie tylko same
artykuły, ale również większe prace mogą być brane pod uwagę" -
powiedziała minister. Dotyczy to też nauk inżynieryjnych czy
przyrodniczych.
Jak podkreśliła najważniejszym zadaniem reformy jest "włączenie
ekspertów zagranicznych do oceny dorobku naukowego".
Kudrycka odniosła się również do sytuacji, w której o habilitację
na polskich uczelniach ubiegają się naukowcy z zagranicy. "Prawdą
jest, że nadal ta procedura, która jest stosowana wobec
obcokrajowców, jest dla nich upokarzająca. Jeżeli są światowej
sławy wybitnymi naukowcami (...) i musimy poddać ich jeszcze
ocenie rady wydziału (...) to jest doprawdy niestosowne".
Reforma szkolnictwa wyższego rozwiązuje też problem Polaków,
którzy zdobywają wykształcenie za granicą, a po powrocie do Polski
muszą przechodzić, jak określiła Kudrycka, "przez tę dużo bardziej
skomplikowaną procedurę habilitacyjną".
Według Kudryckiej, od kwestii habilitacji ważniejsze jest to, że
stanowiska kierownicze będą zajmowane w drodze konkursu.
"Chcemy zdynamizować konkurencyjność nie tylko między doktorami,
ale również profesorami, zachęcić ich, aby starali się
współpracować z najwybitniejszymi młodymi ludźmi" - powiedziała
minister.
Rozwiązaniem, które według minister zdobędzie akceptację
środowiska naukowego, jest propozycja dofinansowania emerytur osób
z dorobkiem naukowym, które ukończyły 70 rok życia - dodała.(PAP)
ostatnia aktualizacja: 2008-04-29